Sójka & bójka
Fanów spragnionych wieści 😉 o naszych Złotych Graalach pragnę uspokoić. Graale są. Mają się świetnje. Wprawdzie lekko przystopowały z tupaniem po parapetach, ale tematy Wilga+ nie zmniejszyły aż tak ich zacięcia, po prostu nieco później lądują na parapetach i kontrolują czy jesteśmy nadal zakutani w kołdry: - Tu Figaro! Śpiiijooo? Śpijooo? Whaaat?! - rozbrzmiewa nie o czwartej godzinie a przed siódmą. Może weszły w tryb "wakacje". Chyba, że ja coś przesypiam... Dziś za to mie liśmy ciekawą akcję. Jak zawsze słychać było Figaro oblatującego nasz dom. Ale potem dołączył do jego fletowania skrzek sójki. A te wiadomo to niezłe są czasem bandytki. Figaro oddalił się, zabrzmiał z dystansu. Nastąpiła ostrzejsza pyskówka w krzakach, więc łypnęłam okiem znad rąbka kołdry. Patrzę a Figaro goni sójkę i kieruje ją wprost na okno w sypialni!! Zamarłam bo chłopaki ostro na czołówkę zasuwają. Zamknęłam oko. Sójka spektakularnie wyrżnęła w szybę a Figaro ułamek sekundy przed jej wykone