Zbrodnia



Zbrodnia to niesłychana.
Na szyi pojawia się rana,
łyżką podstępnie zadana,
Przez brata, mego kompana.

Lilie sadź na mym grobie,
brat przed sądem odpowie
O, żądam sprawiedliwości!
Straszyć go będą me kości!

Na szyi nie widzę niczego.
No może coś bardzo drobnego.
Czy łyżka może być ostra?
Frasuje się młodsza siostra.

Jeśli posypać ją chilli,
O ile mnie pamięć nie myli,
To łyżka w jednej chwili
Każdego twardziela przyszpili.

PS. sprawa to oczywista,
że łyżka powinna być czysta,
bo zakażenie bakterią
może być kwestią śmiertelną.

#papierprzyjmiewszystko

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija