Wąs
- Nie rozpoznasz tej postaci, bo ma wąsa i tajemniczą minę. - konspiracyjnym tonem poinformowała mnie osoba, która stanęła przede mną. - Hmm.. zaiste... - zamyśliłam się, próbując przywrócić z pamięci twarze znanych mi ludzi i porównać do człowieka przede mną. Na próżno. Ten niepokojący, nieoczywisty wąs zmieniał wszystko. Żeby samej nie zostać zdekonspirowaną, szybko także przyprawiłam sobie wąsa: - Ma pan krzywego wąsa. - stwierdziła postać. Poprawiłam. - On się rusza!! - wrzasnęła i szybko dodała poważnym, stonowanym głosem, ukrywając nieprzystające emocje: - Czy mogę pomiziać pańskiego wąsa? - ponieważ teraz sytuacja zaczęła zmierzać w niebezpiecznym kierunku, przejęłam inicjatywę w swoje wąsy... ręce: - W jakiej jest pan randze? - zagrzmiałam dyscyplinująco. - Kapitan! - wyprężyła się postać z wąsem. - Nie wolno tykać generalskiego wąsa, kapitanie! - huknęłam i sprecyzowałam by wszystko było jasne: - Ani nawet myśleć o jego mizianiu!
Komentarze
Prześlij komentarz