Zraszacz

Jak niewiele człowiekowi jednak potrzeba do szczęścia! W weekend uruchomiliśmy zraszacz!!! Tak!! Dzieje się u nas! Zraszacz zakupiony w celu podlewczym i racjonalizatorskim co by nie trzeba było sterczeć tyle czasu z wężem. Podłączyliśmy. Siknęło. Zamarliśmy w niemym zachwycie, patrząc jak woda siura z prawą na lewą. Staliśmy i staliśmy nie mogąc oderwać wzroku. Na jednych działa magnetyzm pralki i kotłującego się prania, na drugich zraszacz co robi tęczę. Może trochę nas usprawiedliwia to, że nie mamy telewizora.

#zapuszczeni #siedliskonajlepiej #zraszacz


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija