Na łące
Na łące trujący w świeżej postaci, acz zachwycający jaskier ostry wypiera różowa firletka poszarpana. Tam gdzie docierają promienie słońca zaczął kwitnąć głóg, a ja bardzo czekam żeby ruszyła już kruszyna, bo te nasze pszczoły zbierają pyłek i nektar głównie z tego co darz bór. Dziś wyczytałam, że glistnik jaskółcze ziele (ten kojarzony słusznie z działaniem antykurzajkowym) - stosowany w świeżej i suszonej formie w ulu - ma świetne właściwości przeciwgrzybiczne i przeciwpasożytnicze. A glistnika u nas całe naręcza (też trzeba uważać, bo jest trujący). Zabrałam z ula ramkę pracy z komórkami trutniowymi i w ramach zasady zero waste kury miały istną bombonierkę. A ta żółta roślinka na dole też trująca - szelężnik. Ciekawe, że wszystkie trzy: jaskier, glistnik i szelężnik są w tym kolorze. Szelężnik ma przerąbane podwójnie, bo jest półpasożytem. Czerpie składniki odżywcze czepiając się innych roślin, i zawiera aukubinę (glikozyd irydoidowy) przez co i truje, ale i wykazuje działanie