Dziś są urodziny najwspanialszej KapitHanki na świecie!
Dziś mieliśmy je świętować w ciepełku nad Morzem Alborańskim. Ale nie polecieliśmy. Mimo, że kraj do którego mieliśmy wyjechać nie wymaga testów PCR, przetestowaliśmy się mimo to na fali obywatelskiego poczucia obowiązku. Najbardziej nalegała na zrobienie testów nasza Jubilatka i KapitHanka, wiedząc, że w szkole tuż przed feriami wiele dzieci chorowało. Oficjalnie na nic poważnego. Jeden z naszych testów, ku naszemu zaskoczeniu, wyszedł pozytywny. Powtórzyliśmy test: PCR w szpitalu (długi czas oczekiwania na wynik), antygenowy w Przychodni. Potwierdził się wynik pozytywny. Odwołaliśmy wylot. Hity: w przychodni pytano nas czy na pewno wprowadzić wynik do systemu..?! spotkaliśmy się z reakcjami: po co się testowaliście, skoro nie musieliście? KapitHanka ma izolację do 6.02. My rodzinnie kwarantannę do 13.02 (7+7), chyba, że testy, które zrobimy po kilku dniach wyjdą negatywne. estem totalnie dumna z KapitHanki, bo jest superbohaterką! Uratowała swoją przezornością i postawą przed pote