Uber-mama

 Witaj poniedziałku. Hania zaczyna lekcje o 8:10. Piotr o 9:20, ale dziś godzinę później, bo pochorowała się polonistka, podobnie pani od angielskiego, więc Antek zaczyna też później lekcje, ale kończy dla odmiany dwie godziny wcześniej niż w planie lekcji. Piotr planowo ma zajęcia do 14:20, a Antek dziś do 12:30, Hania za to jest wolna dopiero o 15:55. Do szkoły mamy ok 25 km. Najbliżej nas autobus może, w godzinach, które nam jeszcze jakoś pasują, podwieźć dzieciaki 6 km. Ten PKS, który staje kilometr od nas, jeździ o 10 z minutami i po 18:00. Czekam na prawko Piotra. Bardzo. To pisałam ja, pracująca uber-mama.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija