Wszędzie dobrze

Jak to mawia Szymek, po powrotach do domu, gdy wraca a tam nowy kot, gęś czy inny Pędzel: - Strach wracać do domu. 


Tym razem ja wracam z weekendu pszczelarskiego a tu wieści: zaprzyjaźniony koń sąsiada z przęsłem płotu na naszej łące (już naprawione), przewrócona prowizoryczna tylna brama z siedliska zaprasza wszystkie kampinoskie sarny do naszego sadu, Pędzel - pies na lisa zadomowiony, jakby nigdy nigdzie indziej nie mieszkał tylko przed kominkiem, kostki słomy mokrusieńkie, znużone i senne mgły snujące się pomiędzy kępami drzew, pretensje i roszczenia Miaugorzaty od samego progu i rzucone o! cześć mamo, gdy wsadziłam głowę do zamkniętych pokoi naszych dzieci. 

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej .



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija