Jazda

Jeszcze nie przejechaliśmy wspólnie 10 minut gdy z tylnej kanapy dobiegło nas: - Musisz mnie dotykać?!? - To ty mnie ciągle stukasz! - Jaaa?! Ja nawet cię nie tknąłem! Ale mogę! - Tylko spróbuj!! - Żebyś wiedział! - Kretyn! - CHŁOPAKI!!! - No aale weźcie on mnie ciągle tyrpie! - Jaa?! a kto przez cały wyjazd miał jakiś problem...??!? - No chyba ty! - Zabierz te nogę!! - To nie moja! - Taa???? a niby czyja?! – Taaatoo jego ktoś obrzygał w autokarze i on teraz mi tu podtyka i śmierdzi! - Mówi się zwymiotował.. – Nie ktoś tylko Konrad?! – Nooojjjjiiii ?! – No właśnie to na mnie zwymiotował, nie na ciebie! - Ale ja muszę koło ciebie siedzieć! - Raczej ja koło ciebie! - Nie pchaj się na mnie! - Nie pcham się pajacu!! - A co robisz??! - Zakręt był! - To uważaj na zakrętach! - Sam uważaj! Bo ty po prostu nie umiesz! - Ja nie umiem?! Chyba cię... - Możecie być cicho?! - wtrąciła się siostra, która do tej pory wykazywała anielską cierpliwość. - Przecież ja jestem! Tylko ten oo ciągle się wtrąca! - Coś ty powiedział?! Ja się wtrącam?! - CISZAAA!!! - ryknął tata. - Przecież ja jestem cicho! - Ty jesteś cicho?! - Noo! To ty ciągle gadasz i zaczynasz!! - Sam zaczynasz! - Skończ już! - To ty się odczep! - Nie ja zacząłem! – Taa? a niby kto!?! (...)

Przed nami zostało jeszcze 40 min wspólnej jazdy do domu. Oboje z Szymonem próbowaliśmy ćwiczeń oddechowych, a nawet wybrać się na emigracje wewnętrzną, na próżno. Ostatecznie zaczęliśmy nawet rozpatrywać działania regulowane restrykcjami i sankcjami prawnymi, ale niestety liczba potencjalnych świadków oraz brak możliwości działania symultanicznie-synchronicznego komplikowała przedsięwzięcie. Prościej byłoby uporać się z jedynakiem. Odpuściliśmy. Nie ma szans na skuteczne działanie opatrzone epitetem „doskonała”. Niestety.

Dlaczego samochody nie są wyposażone w taką dźwiękoszczelną, energochłonną, uruchamianą po wciśnięciu guzika przegródkę. Wciskasz, podnosi się, z tyłu mikser-niechsiędziejecochce. Z przodu relaksująca muza, wciągająca konwersacja albo komfortowa cisza. Wysiadamy 100 km dalej wyluzowani, bez zakwasów od skręcania szyi i zdartych strun głosowych. Dlaczego?!

#zapuszczeni #siedliskonajlepiej #jazda#prawiezbrodniadoskonała



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija