Prześcieradło


Dobra, poddaję się! Nie mam pojęcia jak można złożyć?! („złożyć prześcieradło z gumką” to rodzaj oksymoronu, right?) prześcieradło z gumką i upchnąć do płaskiej torebuni?! Ja nie jestem w stanie wcisnąć prześcieradeł z gumką do wielkiej szuflady!! Zawsze coś nie pasuje, odstaje, bulwi, marszczy się!! Pokażcie mi kogoś, kto potrafi zachować spokój niezaburzonej niczym tafli jeziora z kwiatem lotosu przy prześcieradle z gumką!!!

W efekcie tej nierównej walki, mimo - serio, przysięgam - szczerych chęci, wkurzona i zasapana nabieram to ośmiornicze prześcieradło w objęcia i upycham łokciem, kolanem, czołem do szuflady, a szufladę usiłuję wepchnąć do szafy. Dżizas?!

Gorsze od składania jest jeszcze chyba tylko oblekanie prześcieradła o IDEALNIE pasujących do materaca wymiarach (na to już mam patent, kupujemy większe, ale weź je potem złóż i zmieść, sic!) Ledwie człowiek, wydawałoby się naciągnie na róg z jednej strony, popędzi naciągać z drugiej, to z tamtej strzeli, puści, więc naciągamy, pędzimy, psfruu! głupi jaś to pikuś!

Plusy prześcieradła z gumką? Gdy już padniemy na łóżko i jakimś cudem się to prześcieradło nie rozpryknie z powrotem do formy porażonej meduzy, to jesteśmy w stanie osiągnąć gładziuchną formę, której nie umiem uzyskać poprzez zawijanie pod wszystkie możliwe spody, prześcieradła bez gumki, bo zawsze się obudzę zawinięta w to prześcierało. Jak?!

Wiem,
wiem są jeszcze śpiwory, szanuję.

#zapuszczeni #siedliskonajlepiej#prześcieradłozłóżkaspadło


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija