Strata
Straciliśmy dziś Klaksona.
Nie wiem już chyba zapomniałam je zamknąć na noc i nocował na łące. Coś go upolowało. Trąbka w rozpaczy, woła go rozdzierająco. A ja jestem w proszku. „Głupia gęś”.
I jeszcze zgubiłam ulubiony kolczyk z pszczółką. #nieznoszęponiedziałków. EDIT: znalazłam!!!
Chociaż taka pocieszka.
I w serwisie mój komputer odmówił nawet włączenia się. Cudownie. Kurczesz!!!
Nie złapię doła, świat jest piękny, rzeczy martwe nie są złośliwe, poniedziałki są fajne. Będę dzielna!
Komentarze
Prześlij komentarz