Kurier
Wpadają do pasieki i nękają pszczoły metodą „na kuriera”:
- puk-puk
- kto tam?
- kurier!
- nie zamawiałam!
- ale ja tu mam, że do Ulki!
- moment... jestem
- haa dziab!!
Powinnam udusić w śmietanie, oddać kotom, wielkopsu do zalizania na śmierć. No ale nie umim. Co zrobić. A ta jeszcze nie chce sobie pójść.
Rozwieszamy i sypiemy smakołyki, by się odczepiły od pasieki i co? I jajco!
Komentarze
Prześlij komentarz