Gła
- Mama, nie mozemy iść dziś do psedskola - zdecydowanym tonem rzekł do
mnie rano Antek. - A to czemu? - podniosłam brew. - Jak to?! - oburzył
się małolat: - Nie widziałaś jaka za oknem gła? Nie znajdziemy pseciez
dlogi do psedskola! Spojrzałam, faktycznie, "gła" choć oko wykol.
Komentarze
Prześlij komentarz