Cinszko
- Ale jestem zmęczony... - oświadczył Piotr, po intensywnym dniu prób i koncertów chóru. - Taak... ja też. - stwierdziła Hania. - Tyle godzin stania i śpiewania. - ciągnął. - Dokładnie. Tyle godzin siedzenia i słuchania. - zgodziła się siostra. - Padam od tego już dziś. - stwierdził. - Ja też. - przytaknęła i oboje pokiwali zgodnie głowami w wieczornej zadumie nad losem śpiewacza i słuchacza.
Komentarze
Prześlij komentarz