Urodziny KPN

Dziś 61. rocznica powstania Kampinoskiego Parku Narodowego. Nie byłoby go bez starań między innymi Jadwigi i Romana Kobendzów – małżeństwa badaczy geografki i botanika.

Początki ich pracy przypadły na czasy po I wojnie światowej. W tym czasie Puszcza Kampinoska przypominała pobojowisko. W czasie wojny płonęły tutaj wsie i drzewa. Ludność ukrywała się na uroczyskach. Drzewa ścinano, wykorzystywanona miejscu lub wywożo. Wiatr rozwiewał łuki wydm, zniekształcając je. Mimo to puszcza odradzała się.

Po wojnie wszyscy skupili się na odbudowaniu kraju. Inny cel miał profesor Stanisław Lancewicz z Wydziału Geografii UW. Postanowił przy pomocy swoich studentów uzupełnić braki w dziedzinie geografii Polski. Uważnie rozdawał tematy prac dyplomowych tak aby badania studentów objęły całą Polskę. Jego studentka Jadwiga Kaczorowska (przyszła Pani Kobendza) miała do wyboru albo Jurę Krakowsko-Częstochowską skąd pochodziła lub Puszczę Kampinoską. Wybrała pobliską puszczę. Jej kolega z botaniki Roman Kobendza szukał także tematu do pracy dyplomowej i tak postanowili połączyć siły i przygotować wspólne badania geograficzno-botaniczne. Tak decyzja połączyła ich nie tylko z Puszczą Kampinoską ale też ze sobą nawzajem.

Pierwsze wypady do puszczy były niezwykle trudne. Trzeba było przedzierać się przez bagna i tak małżeństwo trafiło na Bagna Cichowąż, które ich urzekły. Zaprzyjaźnili się z sierakowskim gajowym o nazwisku Pieniek. Żona gajowego jeździła wozem co sobotę na targ do Warszawy i tak Kobendzowie zabierali się z nią z Powązek do puszczy.

W 1924 roku małżeństwo opublikowało w magazynie „Las Polski” projekt powstania rezerwatów „Sieraków”, „Granica” i „Zamczysko”. Mieli świadomość, że Warszawa będzie się rozwijać w kierunku zachodnim i uważali, że „te obszary powinny być zachowane dla przyszłych pokoleń, jako szczątki nieprzebytej ongiś puszczy”. Projekt został przyjęty.

Kobendzowie opublikowali też książkę „Cztery wycieczki po puszczy”. Na podstawie tej publikacji wytyczono pierwsze szlaki. Znakowanie było trudne ze względu na problem z dojazdem i brak jakiejkolwiek bazy. Pomagali w tym lokalni gajowi.

Wkrótce wybuchła II wojna światowa i znowu puszcza płonęła. W Palmirach wysadzono magazyn amunicji, który zniszczył znaczną część lasu wokół. Po wrześniu 1939 roku przez puszczę przechodziły armie polskie po Bitwie pod Bzurą. Puszcza nie dała im schronienia w drodze do Warszawy. Pozostały po nich liczne groby, które napotykamy w puszczy.

Po II wojnie światowej powrócono do planów utworzenia rezerwatu i tak pracą wielu ludzi w roku 1959 powstał Kampinoski Park Narodowy. Jedyne takie miejsce na mapie Polski i unikat na skalę światową jeśli chodzi o chroniony obszar leśny przy tak dużej aglomeracji. Mozaika pięknie zachowanych wydm śródlądowych i bagien. Taki kontrast wpływa na zróżnicowanie świata roślin i zwierząt.

Obecnie Kampinoski Park Narodowy przecina wiele szlaków. Rocznie odwiedza KPN około 1 mln osób. Na miejscu można nie tylko spotkać się z pięknem przyrody, historią, czy niesamowitymi historiami związanym z opuszczonymi osadami, ale także odpocząć i odetchnąć czystym powietrzem.

I jeszcze, kiedy w 1959 r. 16 stycznia zakładano park narodowy, w jego granicach znalazło się 71 wiosek zamieszkanych przez 16 tys. osób. Dziś mieszka ich tu najwyżej 2 tys.

Do zobaczenia w lesie, na szlaku!

fot. Dąb Kobendzy Martina Witek



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Święty Graal

LeFigaro i Zofija